Wnioskiem z dnia 30 grudnia 2005 roku Jan B. zwrócił się do wojewody o przyznanie odszkodowania za nieruchomość zajętą częściowo pod drogę publiczną. Przesłał wniosek pocztą z datą na stemplu 1 stycznia 2006 r. Wojewoda zgodnie z właściwością przekazał go staroście. Starosta odmówił ustalenia i wypłaty odszkodowania, zwracając uwagę, że kwestionowany przepis Przepis § 36 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego obliguje rzeczoznawców majątkowych, aby przy określaniu wartości rynkowej gruntów przeznaczonych lub zajętych pod drogi publiczne stosować podejście porównawcze, przyjmując ceny Jeżeli wywłaszczeniu podlega grunt pod budynkami wchodzącymi w skład siedliska gospodarstwa rolnego, za który nie może być dostarczona nieruchomość zamienna, a przeniesienie budynków i urządzeń gospodarstwa na inną nieruchomość jest niezbędne i gospodarczo uzasadnione, koszty tego przeniesienia, na wniosek właściciela pokrywa Określił więc wartość szacowanej nieruchomości na podstawie § 36 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia, zgodnie z którym wartość gruntów zajętych pod drogi publiczne określa się jako iloczyn wartości 1 m² gruntów o przeznaczeniu przeważającym wśród gruntów przyległych i ich powierzchni, z tym że jeżeli przeznaczenie gruntów Wywłaszczenie zawsze następuje pod konkretny cel, wskazany w decyzji wywłaszczeniowej, np. pod budowę drogi. Jeżeli podmiot, który przejął nieruchomość, zmieni zdanie i postanowi jednak zrealizować na działce inną inwestycję niż wcześniej planowana, dawny właściciel (lub jego spadkobierca) musi zostać o tym poinformowany. W świetle § 36 rozporządzenia właściciel wywłaszczanego gruntu może się domagać – bez względu na rzeczywistą wartość tego gruntu – odszkodowania odpowiadającego cenie gruntu Opłaty za korzystanie z dróg publicznych. Drogi publiczne są tworzone i modernizowane ze środków pochodzących z budżetu państwa oraz budżetów samorządowych. W praktyce powoduje to, że kierowcy są zobowiązani do uiszczania stosownych opłat za korzystanie z naszych krajowych dróg. Okazuje się jednak, że nie dotyczy to wszystkich. Q4n3xU2. Brak takiego obowiązku potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę prezydenta Pruszkowa (sygnatura akt: I OSK 2483/11). Chociaż termin składania wniosków o odszkodowanie za prywatne grunty zajęte pod drogi publiczne upłynął 31 grudnia 2005 r., takie sprawy wciąż się toczą przed sądami. Niejednokrotnie dopiero teraz zapadają bowiem decyzje o wypłacie bądź o odmowie odszkodowania za przejęte nieruchomości. Miasto nie chce płacić W 2011 r. starosta pruszkowski ustalił na 417 tys. zł odszkodowanie z tytułu nabycia przez gminę Pruszków 1 stycznia 1999 r. prawa własności zajętej pod drogę publiczną części ul. Szarych Szeregów. Prezydent Pruszkowa, czyli miasta zobowiązanego do wypłaty odszkodowania, odwołał się do wojewody. Wojewoda uchylił decyzję starosty i odmówił ustalenia odszkodowania. Właściciel zajętej nieruchomości zaskarżył decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. I tak sprawa znalazła się przed dwoma laty w WSA, a obecnie w NSA. Przez obrzeża Pruszkowa przebiega jeden z odcinków autostrady A-2, łączącej Łódź z Warszawą. Na potrzeby tej inwestycji i położonych w pobliżu ulic zajęto grunty gospodarstwa ogrodniczego, będącego współwłasnością Aleksandra H. Zgodnie z art. 73 ustawy z 1998 r. – przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną – nieruchomości pozostające we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego niebędące ich własnością stawały się z mocy prawa 1 stycznia 1999 r. własnością Skarbu Państwa lub samorządu za odszkodowaniem. Miało ono być ustalane i wypłacane na wniosek właściciela nieruchomości, złożony w okresie od 1 stycznia 2001 r. do 31 grudnia 2005 r. Po tym czasie roszczenie wygasało. Aleksander H. i dwaj pozostali współwłaściciele nieruchomości złożyli wniosek w 2005 r. Odszkodowanie zostało jednak wypłacone tylko za dwie działki. W 2011 r. wojewoda mazowiecki stwierdził, że prawo do odszkodowania za trzecią – pod ul. Szarych Szeregów – wygasło, gdyż Aleksander H. nie złożył w terminie wniosku. Wniosek z 2005 r. dopiero w 2009 r. został rozszerzony o ul. Szarych Szeregów. Wojewoda zdecyduje ponownie W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Aleksander H. wyjaśnił, że ustalenia i wypłaty odszkodowania żądał już we wniosku z 2005 r. W 2009 r. jedynie to doprecyzował. Wojewoda błędnie uznał pismo informujące o wykonaniu map geodezyjnych za nowy wniosek. WSA uwzględnił skargę i uchylił odmowną decyzję. W ocenie sądu we wniosku z 2005 r. wskazano, że dotyczy on terenu zajętego pod ul. Żbikowską na odcinku między skrzyżowaniem z ul. Żytnią a skrzyżowaniem z ul. Szarych Szeregów. Z jego treści wynika jednak, że intencją wnioskodawców było uzyskanie odszkodowania za wszystkie ich grunty zajęte pod drogi publiczne. To, że sprecyzowanie wniosku w części dotyczącej ul. Szarych Szeregów nastąpiło już po upływie terminu, nie uzasadnia odmowy przyznania odszkodowania. W 2005 r. nie było bowiem dokumentacji geodezyjno-prawnej. Została ukończona dopiero w 2010 r. Prezydent Pruszkowa zaskarżył wyrok do NSA. Podczas rozprawy jego pełnomocniczka, radca prawny Małgorzata Janik, przekonywała, że wniosku z 2005 r. nie można traktować jako wniosku o odszkodowanie również za grunt pod ul. Szarych Szeregów. Żądanie odszkodowania za tę działkę Aleksander H. rozszerzył dopiero w 2009 r., czyli już po terminie. Z kolei adwokat Anna Zielińska, reprezentująca Aleksandra H., dowodziła, że grunt przejęty pod ul. Szarych Szeregów jest częścią tej samej nieruchomości co dwie pozostałe działki. NSA uznał, że wniosek został złożony z zachowaniem ustawowego terminu, i oddalił skargę kasacyjną prezydenta Pruszkowa. – Dla skutecznego złożenia wniosku o odszkodowanie za teren zajęty pod drogę publiczną nie jest niezbędne szczegółowe wyliczenie zajętych nieruchomości – powiedział sędzia Jerzy Solarski, uzasadniając wyrok. Art. 73 przepisów wprowadzających (...) nie daje żadnych konkretnych wskazówek, jak mają być określone grunty zajęte pod drogę. Wystarczy udowodnić, że pochodzą one z jednej nieruchomości, objętej jedną księgą wieczystą. Zgodnie ze wskazaniami obu sądów wojewoda musi wydać nową decyzję. Orzeczenie Wszystko zgodnie z konstytucją Przepis pozwalający składać wnioski w sprawie odszkodowań tylko do 31 grudnia 2005 r. został oceniony przez Trybunał Konstytucyjny (sygn. K 20/09). Chodziło konkretnie o art. 73 ust. 4 ustawy z 13 października 1998 r. – przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną. TK nie dopatrzył się w nim niekonstytucyjności. Uznał, że ustawodawca dostatecznie umożliwił zgłoszenie i realizację roszczenia odszkodowawczego. Uprawnieni mieli zaś wystarczająco dużo czasu, by z nich skorzystać. Zdaniem TK wprowadzenie pięcioletniego okresu na dochodzenie roszczenia odszkodowawczego, z jednoczesnym zachowaniem minimalnych wymogów proceduralnych, nie godziło w istotę prawa do słusznego odszkodowania. Problem: Korzystam z dwóch nieruchomości, które mają być zajęta pod drogę publiczną. Jestem właścicielem jednej z nich, a z drugiej korzystam na podstawie umowy dzierżawy. Czy odszkodowanie za wywłaszczenie pod budowę drogi przysługuje mi za obie nieruchomości? Rozwiązanie: Kwestię odszkodowań za wywłaszczenie nieruchomości pod budowę dróg publicznych reguluje tzw. Specustawa drogowa . W art. 12 ust. 4f został określony katalog podmiotów, którym przysługuje odszkodowanie. Są to właściciele, użytkownicy wieczyści oraz osoby, którym przysługuje ograniczone prawo rzeczowe. Takim ograniczonym prawem rzeczowym jest np. użytkowanie, zastaw, hipoteka, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. W praktyce można to sprawdzić w księdze wieczystej nieruchomości: Właściciele i użytkownicy wieczyści są wpisani w dziale II księgi wieczystej; Osoby, którym przysługuje ograniczone prawo rzeczowe w dziale III; Osoby, którym przysługuje zabezpieczenie hipoteczne na nieruchomości w dziale IV. Poprzez osoby należy rozumieć każdego, kto ma zdolność prawną, czyli osoby fizyczne, prawne (czyli np. spółki z akcyjne, uczelnie wyższe) oraz jednostki organizacyjne, którym ustawa przyznaje zdolność prawną (np. spółka jawna). Wyjątkowo, mimo że nie jest prawem rzeczowym, dożywocie pozwala uprawnionemu do ubiegania się o odszkodowanie za wywłaszczenie. W sytuacji, kiedy np. rolnik, który przeniósł własność swojego gospodarstwa rolnego na następcę, ma zagwarantowane prawo dożywocia – czyli mieszkania i korzystania z lokalu na potrzeby swoje i rodziny. W momencie wydania decyzji ZRID prawo dożywocia wygasa, a w stosunku do rolnika, któremu ono przysługiwało powstaje roszczenie o zapłatę odszkodowania. Odszkodowanie przysługuje temu, komu przysługiwało jedno z w/w praw w dniu, kiedy decyzja ZRID stała się ostateczna (czyli żadna ze stron jej nie zaskarżyła albo wyczerpała się droga postępowania). Aby skutecznie ubiegać się o zapłatę odszkodowania, wnioskodawca musi udowodnić swoje prawo do nieruchomości. Najprościej będzie przedłożyć wydruk z elektronicznego systemu ksiąg wieczystych (takie wydruki mają moc dowodową). Jeżeli prawo nie jest ujęte w księdze wieczystej pozostaje wystąpić do właściwego urzędu gminy o wypis z ewidencji gruntów a następnie złożyć w sądzie wieczystoksięgowym wniosek o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. Powyższa zasada nie dotyczy sytuacji, kiedy mamy do czynienia z objęciem spadku. W takim wypadku dla udowodnienia prawa własności wystarczające będzie prawomocne postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku albo notarialne poświadczenie dziedziczenia. Niestety, jeżeli ktoś korzysta z nieruchomości na zasadzie dzierżawy lub najmu, nie będzie mógł ubiegać się skutecznie o odszkodowanie. Dotyczy to również sytuacji, kiedy poniósł istotne i wysokie nakłady na nieruchomość. W takiej sytuacji zawsze uprawnionym do odszkodowania będzie właściciel nieruchomości, nawet, jeżeli wartość nakładów przewyższa wartość ziemi. Ewentualnego zwrotu wartości nakładów dzierżawca powinien domagać się od samego właściciela na drodze postępowania cywilnego. Ma do tego pełne prawo, ponieważ zakładając, że jego nakłady powiększyły wartość nieruchomości gruntowej i stały się jej częścią składową, to właściciel powinien uzyskać odszkodowanie o wartości ziemi plus tych właśnie nakładów. Podsumowując – osoby, którym przysługują prawa rzeczowe są uprawnione do ubiegania się o odszkodowanie w oparciu o specustawę drogową. Natomiast wszyscy Ci, którzy korzystali z ziemi na podstawie umów cywilnoprawnych, takiego prawa nie mają – mogą co najwyżej ubiegać się o zwrot wartości swoich nakładów od właściciela na drodze postępowania cywilnego W części pierwszej tej wypowiedzi (z 10 marca 2011 roku) krótko przytoczyłem podstawowe akty prawne istotne z punktu widzenia szacowania wartości nieruchomości przejętych pod drogi publiczne. Ważnym jest, że w dalszym ciągu wypowiedzi odnoszę się wyłącznie do takiego przypadku, w którym nieruchomość przejmowana pod drogę publiczną nie jest położona na terenie, który jeszcze przed wydaniem decyzji o zgodzie na realizację inwestycji drogowej (dalej zrid), o której mowa w art. 11 a ZasInwDrU nie były mocą innego dokumentu (np. obowiązującego planu miejscowego) przeznaczone pod drogę publiczną i nieruchomości te nie były zajęte pod drogę publiczną, co choć rzadko może się jednak zdarzyć. Mowa zatem w dalszej części tej wypowiedzi wyłącznie o terenach wykorzystywanych w sposób inny niż drogowy dla których jednocześnie brak jest planu miejscowego lub plan ten przewiduje inny niż drogowy sposób korzystania. Uwaga powyższa jest o tyle ważna, że moim zdaniem właśnie ten element jest kluczowy dla zrozumienia dalszego toku wywodu. Zgodnie z aktualnym stanem prawnym większość inwestycji drogowych realizowanych jest na podstawie ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (tekst jednolity z dnia 22 października 2008 roku, Dz. U. nr 193, poz. 1194 z późniejszymi zmianami; dalej ZasInwDrU), która to ustawa w art. 12 ust. 5 w sprawie ustalenia wysokości i wypłaty odszkodowania odsyła do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami ( Dz. U. z 2010, nr 102, poz. 651, ze zm.; dalej GospNierU). Dla porządku należy wspomnieć, że dodatkowe wskazówki dotyczące sposobu ustalania wysokości odszkodowania zawiera art. 18 ZasInwDrU, który poza kilkoma przepisami normującymi wysokość odszkodowania w związku z terminem wydania nieruchomości, ustanowionymi na nieruchomościach ograniczonymi prawami rzeczowymi i szczególną sytuacją Rodzinnych Ogrodów Działkowych wskazuje w ust. 1, iż wysokość odszkodowania ustala się według stanu nieruchomości z dnia wydania decyzji przez organ I instancji a jej wartość z dnia, w którym następuje ustalenie wysokości odszkodowania. Nie należy również zapominać, że (zgodnie z art. 12 ust. 4a ZasInwDrU) decyzję ustalającą wysokość odszkodowania wydaje organ, który wydał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, a – i tutaj przechodzimy do art. 130 ust. 2 GospNierU – organ ustala wysokość odszkodowania po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy majątkowego określającej wartości nieruchomości. Kluczową zatem rolę w ustaleniu wysokości odszkodowania ma do spełnienia organ, który w trakcie postępowania wspierany jest dowodem z opinii powołanego biegłego – rzeczoznawcy majątkowego na okoliczność ustalenia wartości rynkowej (art. 134 ust. 1 GospNierU) wywłaszczonej nieruchomości. Zgodnie z zapisem art. 134 ust. 2 GospNierU przy określaniu wartości rynkowej nieruchomości uwzględnia się w szczególności jej rodzaj, położenie, sposób użytkowania, przeznaczenie, stan nieruchomości oraz aktualnie kształtujące się ceny w obrocie nieruchomościami. Kluczowym zatem momentem w trakcie procesu szacowania wartości nieruchomości jest szczegółowy i dokładny opis nieruchomości szacowanej, który powinien uwzględniać między innymi również i te elementy, które zostały wymienione w art. 134 ust. 2. Dodatkowo z uwagi na szczególny cel wyceny charakterystyka nieruchomości szacowanej powinna opisywać ją według stanu na określony w art. 18 ust. 1 ZasInwDrU dzień, to jest dzień wydania decyzji zrid przez organ I instancji. Jedynie w nawiasie należy wspomnieć, że wszystkie istotne informacje dotyczące celu, przedmiotu oraz dat stanu oraz poziomu cen powinien powołany biegły – rzeczoznawca majątkowy otrzymać w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z opinii o wartości. Przejęcie nieruchomości na własność Skarbu Państwa bądź właściwej jednostki samorządu terytorialnego na podstawie decyzji o zgodzie na realizację inwestycji drogowej jest formą wywłaszczenia stąd do czynności zmierzających do określenia wartości przedmiotu wywłaszczenia (prawo własności, prawo użytkowania wieczystego czy inne ograniczone prawo rzeczowe) mają zastosowanie przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami w tej mierze, w jakiej zasady ustalania wartości nie zostały określone w ustawie pierwotnej, to jest ZasInwDrU. Zgodnie z zapisami art. 134 ust. 3 GospNierU „wartość nieruchomości dla celów ustalenia odszkodowania określa się według aktualnego sposobu jej użytkowania, jeżeli przeznaczenie nieruchomości, zgodne z celem wywłaszczenia, nie powoduje zwiększenia jej wartości” natomiast zgodnie z ust. 4 tego samego artykułu GospNierU „jeżeli przeznaczenie nieruchomości, zgodne z celem wywłaszczenia, powoduje zwiększenie jej wartości, wartość nieruchomości dla celów odszkodowania określa się według alternatywnego sposobu użytkowania wynikającego z tego przeznaczenia”. Wyraźnie zatem ustawodawca wprowadza w przepisach art. 134 ust. 3 i 4 GospNierU zasadę korzyści dla właściciela wywłaszczanej nieruchomości przewidując, iż z tytułu wywłaszczenia określonego prawa do nieruchomości otrzyma on odszkodowanie ustalone na podstawie wartości rynkowej tego prawa ustalonej zgodnie z aktualnym sposobem użytkowania nieruchomości lub alternatywnym sposobem użytkowania nieruchomości wynikającym z celu wywłaszczenia w zależności od tego, która z oszacowanych wartości będzie wyższa. W dalszych zapisach GospNierU i tym bardziej ZasInwDrU nie istnieją przepisy, które zasadę tę by wyłączały ze stosowania. Ponieważ stan nieruchomości powołany biegły rzeczoznawca winien uwzględnić na określoną przepisem datę wydania decyzji zrid przez organ I instancji to okazuje się, że dla celu określenia wartości nieruchomości dla celu wywłaszczenia konieczne jest sporządzenia szczegółowego opisu przedmiotu oszacowania w dwóch wariantach różniących się wyłącznie jedną cechą, to jest sposobem użytkowania nieruchomości. W wariancie pierwszym opisu będzie to aktualny sposób użytkowania, w wariancie drugim sposób użytkowania wynikający z celu wywłaszczenia. Dla tak sporządzonych wariantów opisu nieruchomości natychmiast powstaje pytanie czy powołany w sprawie biegły rzeczoznawca majątkowy obowiązany jest przeprowadzić dwa pełne, udokumentowane procesy wyceny celem uzyskania odpowiedzi na pytanie, który z przyjętych wariantów daje większą wartość czy też dla ustalenia tego faktu wystarczy jedynie doświadczenie biegłego i jego znajomość kształtujących się na rynku pochodzenia nieruchomości szacowanej wartości nieruchomości. Wydaje się, że na pytanie to nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Z pewnością znaczna część rynków nieruchomości jest dostatecznie dobrze rozpoznana przez rzeczoznawców majątkowych i bez konieczności prowadzenia odpowiednich badań są oni w stanie określić czy przedmiotowa nieruchomość uzyska większą wartość jeśli będzie szacowana zgodnie z aktualnym sposobem użytkowania czy też wartość ta będzie wyższa jeśli sposób użytkowania nieruchomości zostanie przyjęty jako wynikający z celu wywłaszczenia (przeznaczenie drogowe). Istnieć mogą jednak również takie przypadki szczególne, takie szczególne rynki nieruchomości, które bądź to nie są w sposób dostateczny przebadane przez rzeczoznawców majątkowych bądź różnice w wartościach nieruchomości o konkretnym sposobie użytkowania są tak nikłe, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na postawione pytanie bez przeprowadzenia pełnego procesu oszacowania wartości. Oczywistym jest zatem, że w przypadku szacowania wartości nieruchomości dla aktualnego sposobu użytkowania, przy założeniu, że nieruchomość wywłaszczana (przejmowana z mocy prawa decyzją zrid pod budowę drogi publicznej) nie jest przeznaczona pod drogę i nie jest pod drogę zajęta powołany w sprawie biegły w ogóle nie będzie korzystał z zapisów § 36 WycenaR. Przypomnieć i podkreślić w tym miejscu wypada, że zgodnie z przepisem § 36 ust. 1 WycenaR „przy określaniu wartości gruntów przeznaczonych lub zajętych pod drogi publiczne stosuje się podejście porównawcze, przyjmując ceny transakcyjne uzyskiwane przez sprzedaży odpowiednio gruntów przeznaczonych lub zajętych pod drogi publiczne”. Przepis § 36 WycenaR nie ma zatem zastosowania w przypadku szacowania wartości gruntów według aktualnego sposobu użytkowania jeśli grunt nie jest przeznaczony lub zajęty pod drogę publiczną a zatem w znakomitej większości oszacowań sporządzanych na potrzeby postępowań zmierzających do ustalenia wysokości odszkodowania za grunty przejęte na własność Skarbu Państwa lub właściwej jednostki samorządu terytorialnego na podstawie decyzji zrid. Oczywistym jest również, że przepisy cytowanego § 36 WycenaR będą miały zastosowanie w dwóch grupach przypadków. Pierwsza z nich będzie dotyczyła oszacowania wartości rynkowej gruntów przeznaczonych pod drogi publiczne innymi dokumentami ustalającymi przeznaczenie nieruchomości, na przykład obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub gruntów zajętych pod drogi publiczne w dacie wydania decyzji zrid przez organ I instancji. Druga grupa przypadków, w których stosowanie § 36 WycenaR będzie obligatoryjne to szacowanie wartości nieruchomości przy założeniu alternatywnego, wynikającego z decyzji zrid sposobu użytkowania a zatem w takim przypadku, kiedy bądź to na podstawie jasnej analizy i doświadczenia lub na podstawie sporządzonych oszacowań wariantowych powołany biegły – rzeczoznawca majątkowy dojdzie do wniosku, że wartość nieruchomości ustalona z uwzględnieniem alternatywnego sposobu użytkowania będzie wyższa (zgodnie z zapisami art. 134 ust. 3 i 4 GospNierU) od wartości ustalonej dla aktualnego sposobu użytkowania. Moim zdaniem zatem nie istnieje kolizja pomiędzy przepisami ZasInwDrU, GospNierU oraz WycenaR i § 36 WycenaR nie wymaga pilnych prac legislacyjnych. Dla celu oszacowania wartości nieruchomości przejętej z mocy prawa decyzją zrid wystarczy stosować konkretne, omówione normy prawa aby określenie wartości wywłaszczanego prawa w celu ustalenia słusznego odszkodowania w sposób określony w art. 21 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej było zgodne zarówno z normami Ustawy Zasadniczej jak i normami wyrażonymi w aktach prawnych niższego rzędu, to jest ustawach (ZasInwDrU oraz GospNierU) i w końcu aktem wykonawczym do GospNierU jakim jest WycenaR. Na majątkowym nadano wyjątkowe uprawnienia w zakresie szacowania wartości nieruchomości i praw z nimi związanych. Działając w zakresie czynności zawodowych rzeczoznawcy, także ci powołani jako biegli zwykli brać na siebie zbyt duży ciężar rozstrzygania o sprawach, do rozstrzygania których nie zostali powołani. Dobrym tego przykładem są słynne już przesłanki, które legły u podstaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego P 58/08, którego rozstrzygnięcie zostało spowodowane (moim oczywiście zdaniem) nie tyle lub nie tylko wadliwą konstrukcją uchylonego przepisu lecz działaniami rzeczoznawców majątkowych. Również w sprawie szacowania wartości nieruchomości przejmowanych decyzjami zrid rzeczoznawcy podążają tą samą drogą prowokując wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich, głębokie niezadowolenie właścicieli nieruchomości, poczucie niesprawiedliwości w zakresie wysokości wypłacanych odszkodowań i na koniec wymuszając prace nad zmianą teksu WycenaR, która w ogóle nie jest pilnie potrzebna. Odszkodowanie za to wywłaszczenie przysługiwało tylko tym właścicielom, którzy złożyli stosowny wniosek do końca 2005 roku. Problem w tym, że wielu z właścicieli dowiedziało się o tym wywłaszczeniu po 2005 roku. Co ciekawe Trybunał Konstytucyjny aż w czterech wyrokach dot. tego problemu orzekł, że przedmiotowe przepisy są zgodne z Konstytucją. Pomimo tego, że jak się wydaje zarówno od wejścia w życie ustawy wywłaszczeniowej jak i terminu wyznaczonego na zgłoszenie wniosków przez właścicieli o wypłatę odszkodowania minęło sporo czasu, nadal temat jest aktualny, a dotychczasowe orzecznictwo pokazuje, że również nadal problematyczny. Zapraszamy do lektury artykułu Magdaleny Głowackiej – Dziedzic, radcy prawnego z Kancelarii Krzysztof Rożko i Wspólnicy Kancelaria Prawna, opublikowanego w portalu w którym autorka szeroko porusza kwestie dotyczące wywłaszczenia nieruchomości zajętych pod drogi publiczne i aktualnych możliwości dochodzenia odszkodowania z tego tytułu. Pełna treść artykułu dostępna jest pod linkiem. Kancelaria prawna KRWLEGAL zapewnia profesjonalne i fachowe doradztwo w wielu dziedzinach prawa, w tym świadczy usługi m. in. w zakresie audytu nieruchomości oraz inwestycji budowalnych. Jeśli uważasz, że może mieć to wpływ na Twój biznes, zapraszamy do kontaktu: biuro@ lub +48 22 29 50 940. Głównym celem zmiany przepisów jest likwidacja zasady korzyści i powiązanie odszkodowania za wywłaszczenia nieruchomości pod inwestycje celu publicznego z wartością rynkową nieruchomości (fot. shutterstock) 4 sierpnia odbędzie się wysłuchanie publiczne ws. projektu dotyczącego odszkodowań za wywłaszczenia pod inwestycje publiczne, takie jak budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zdecydowała o tym we wtorek sejmowa Komisja Infrastruktury. We wtorek komisja miała rozpatrzyć projekt noweli o gospodarce nieruchomościami, który zmienia sposób określania wysokości odszkodowania za wywłaszczenia nieruchomości pod inwestycje celu publicznego. Ostatecznie przyjęto wniosek o przeprowadzenie 4 sierpnia wysłuchania publicznego ws. projektu. Podczas posiedzenia Gabriela Lenartowicz (KO) podkreśliła, że proponowana zmiana przepisów ma charakter ustrojowy i w opinii strony społecznej nie była wystarczająca konsultowana. "Z uwagi na materię konieczne jest wypowiedzenie się opinii publicznej" - powiedziała. Mirosław Ochojski z kancelarii i fundacji Inlegis ocenił, że proponowane przepisy nie regulują wszystkich problemów, z jakimi borykają się osoby wywłaszczone. Jego zdaniem po zmianach wartość odszkodowania będzie oderwana od wartości rynkowej nieruchomości, gdyż nie będzie uwzględniać celu wywłaszczenia. W Ocenie Skutków Regulacji podano, że głównym celem zmiany przepisów jest likwidacja zasady korzyści i powiązanie odszkodowania za wywłaszczenia nieruchomości pod inwestycje celu publicznego z wartością rynkową nieruchomości. Do takiej wartości ma być dodawany bonus pieniężny stanowiący zryczałtowany ekwiwalent kosztów przeprowadzki czy czynności prawnych, dotychczas nierefundowanych. Czytaj też: Wywłaszczenia w związku z budową CPK. Będzie Program Dobrowolnych Nabyć "Bonus pieniężny jest również swoistym wynagrodzeniem za sam fakt przymusowego przejęcia własności nieruchomości. Bonus wyniesie bazowo 10 proc. wartości nieruchomości. Bonus w wysokości 20 proc. dotyczyć będzie wartości naniesień na nieruchomości oraz wartości lokalu" - wyjaśniono. Projekt przewiduje, że przysługiwać będzie roszczenie do sądu cywilnego o szkodę rzeczywistą w zakresie szerszym niż wynika to z odszkodowania. Z rozwiązania tego będzie mógł skorzystać np. przedsiębiorca, dla którego wywłaszczenie spowodowało wyjątkowo wysokie szkody nierekompensowane odszkodowaniem. Czytaj też: Odszkodowania za wywłaszczenia nieruchomości na nowych zasadach. Jest projekt Jeżeli wysokość odszkodowania za nieruchomość zamieszkałą będzie niższa niż ustalone ustawowo wskaźniki, przysługiwać będzie zwiększenie odszkodowania do poziomu pozwalającego na odtworzenie sytuacji mieszkaniowej. Może to być nawet 100-proc. wzrost wysokości odszkodowania, zależnie od liczby osób zamieszkujących nieruchomość. Obowiązywać tu będzie kryterium zameldowania na pobyt stały w okresie poprzedzającym wywłaszczenie. Rozwiązanie to ograniczono do osób bliskich właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu. Wskazano, że proponowane rozwiązania ws. ustalania odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości będą stosowane do umownego nabywania nieruchomości na potrzeby budowy zasobu nieruchomości CPK. Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości zajętych pod drogi publiczne